Kiedyś twierdziłam, że obiad bez mięsa to nie obiad... Pomimo iż potrawy bezmięsne też potrafią zadowolić moje podniebienie, to jednak potrawy mięsne ubóstwiam do dziś. Ci którzy mnie znają, wiedzą doskonale, że moje życie w dużej mierze kręci się wokół jedzenia:]. Gdyby nie to, że jestem też uzależniona od aktywności fizycznej to... Ważyłabym 100 kg. Dodatkiem do mięsa nie muszą być zawsze ziemniaki, pyzy, kasza, ryż, makaron... Doskonale pasuje sałata:). Dziś przepis na pyszną sałatkę z roszponką w roli głównej.
Składniki:
- opakowanie roszponki
- 100g sera koziego (twarożkowy)
- 1 polędwiczka wieprzowa
- dwa pomidory malinowe (mogą być koktajlowe)
- maliny
- kilka łyżek cukru trzcinowego (może być biały)
- sól i pieprz
- szczypta ostrej papryki
- dwie łyżki masła klarowanego
Roszponkę myjemy i układamy na talerzu. Dodajemy pokrojone pomidory i ser kozi. Polędwiczkę wieprzową płuczemy wodą i oczyszczamy z błon. Smażymy ją na maśle klarowanym. Około 10 min z każdej strony. Musimy dopasować czas smażenia do stopnia wysmażenia jaki lubimy. Ja lubię dobrze wysmażoną. Podczas smażenia mięsa, rozgrzewamy rondelek/małą patelnie i szykujemy sos malinowy. Maliny wrzucamy na rozgrzaną patelnie i dodajemy kilka łyżeczek cukru. Co chwilę mieszamy. Dodajemy ostrą paprykę. Po około 10 minutach sos będzie gotowy.
Usmażoną polędwiczkę kroimy w cieńkie plastry i układamy na talerzu, następnie całość polewamy sosem malinowym. Gotowe! Smacznego:)!
Ps. Kiedy nie mamy świeżych malin możemy użyć gotowej konfitury malinowej, którą podgrzewamy z odrobiną wody.